W grudniowym wydaniu czasopisma SŁOWAwSIECI (www.slowawsieci.com), poświęconego elektronicznym czasopismom, opublikowano artykuł "Ty i Twoje forum dyskusyjne". Autorem tego tekstu jest redaktor naczelny pisma, Karol Bancerz.

W artykule znajduje się kilka ciekawych i praktycznych porad dotyczących budowania forum, a w rezultacie społeczności.

Artykuł jest w większej części zgodny z moimi prywatnymi poglądami. Nie zgadzam się tylko z podanym sposobem na wypromowanie forum.

Jak zacząć?

"Piszemy na bardzo kontrowersyjne tematy. Możemy wprowadzać jakieś dodatkowe spostrzeżenia, które są sprzeczne z interesem internautów. Kiedy na przykład chcielibyśmy wzbudzić zainteresowanie odwiedzających nasz serwis, to napiszmy coś na temat kosztów dostępu do Internetu. Zajmij inne stanowisko niż inni. Jeśli inni są za obniżeniem stawek, Ty pisz o tym, że nie przeszkadzają ceny połączeń."

Faktem jest, że takie działanie prawie na pewno zwiększy popularność forum. Pomijana jest jednak pewna prawidłowość, którą niewielu dostrzega. Jeśli pozwolimy na wzrastanie naszej społeczności w takich dyskusjach to prędzej niż później zostaniemy z forum pełnym bezsensownych dyskusji.

Pozwolenie na prowadzenie dyskusji na tak oklepane tematy, jak koszty dostępu do Internetu, gwarantuje pojawienie się sporej liczby osób, które lubią sobie ponarzekać. Zamiast dyskusji na zadany temat, będzie się dyskutowało o wyższości cukierków waniliowych nad malinowymi lub po prostu zostaniesz właścicielem "sejmu" - miejsca do obrzucania się obelgami.

Taki proces prowadzi do degradacji społeczności. Osoby, które biorą udział w dyskusjach na polskich grupach dyskusyjnych zawsze podadzą Ci jeden i ten sam przykład grupy, która nie prowadzi prawie żadnych konkretnych dyskusji. Grupa ta jest ogólnie znana, nie będę więc podawał jej nazwy.

Zaletą wykreowania takiej społeczności jest popularność, jaką zdobędzie Twoje forum. Jeśli zależy Ci na dowolnej jakości popularności, to takie podejście jest dobre.

A jakie są wady? No cóż, o tym nie wielu myśli. Po pierwsze Twój serwis zawsze jest kojarzony z Twoim forum. Po wtóre będziesz miał mnóstwo roboty z moderowaniem takiego forum. Możesz być pewien, że pojawią się posty z przekleństwami.

Co dalej?

Możesz zostawić to forum samemu sobie... tylko nie po to je stworzyłeś. Forum stawia się po to, by stworzyć społeczność.

Dobra i profesjonalna społeczność, taka jak Społeczność CzasNaE-Biznes (uczestnicy naszego forum), dostarcza wielu ciekawych tematów i gotowych materiałów do Twoich publikacji. Wspomaga ona rozwój Twojego serwisu poprzez wartościowe komentarze.

Społeczność "krzykaczy" niszczy Twoją reputację i zżera zasoby serwera.

Jak ja widzę budowanie społeczności?

Metody, które ja wybrałem do budowania Społeczności CzasNaE-Biznes okazują się skuteczne. Pozyskanie grupy ludzi, którzy regularnie piszą na forum trwało wprawdzie kilka miesięcy. Teraz jednak mogę powiedzieć, że przyczyniłem się do zbudowania społeczności, która charakteryzuje się profesjonalnym podejściem do tematu i wysoką kulturą osobistą.

Aby osiągnąć obecny stan musiałem w każdym numerze pisać o forum, zachęcać i prosić (to zawsze skutkuje) o uczestniczenie w dyskusjach. Musiałem tworzyć dyskusje i w każdej uczestniczyć. Jeśli nie miałem dostatecznej wiedzy na dany temat, szukałem odpowiedzi gdzie indziej. To wszystko było niestety konieczne.

Wkrótce doszedłem do sytuacji krytycznej. Było już kilka osób piszących na forum, ale wszędzie pojawiałem się ja, jako ostatni, który odpowiedział. Pomyśl sobie o forum, gdzie wszystkie ostatnie posty napisał jeden człowiek. Nie jest to zachęcający obraz. W takiej sytuacji należało trochę przystopować, dać się wykazać społeczności. Nadal jednak musiałem prowokować dyskusje i pilnować, aby nie nastąpił zastój.

Jeśli masz forum podobne do tego na cneb.pl powinieneś poszukać moderatorów do niektórych for. Wybierz z osób najczęściej udzielających się na danym forum jedną i zaproponuj jej funkcję moderatora. Jeśli często pisze na dany temat, to raczej się zgodzi. Powiedz jej, że jest to zupełnie niezobowiązujące, że pracy jest mało, a Ty pomagasz. Wytłumacz, że proponujesz to już teraz, ponieważ zależy Ci na pozytywnym wizerunku forum.

Większość osób zrozumie Twoje stanowisko. Im też zależy na popularności forum, a możliwość posiadania pewnej kontroli nad społecznością wszystkich interesuje.

Drastyczne posunięcia

Tworząc Forum CzasNaE-Biznes zdecydowałem się na dosyć ryzykowne ruchy. Udostępniłem forum wyłącznie subskrybentom i wszystkie istotne fora ustawiłem na przyjmowanie postów tylko od zarejestrowanych uczestników.

Jakie są rezultaty? Te najbardziej widoczne to mała liczba uczestników, mała liczba postów i tematów oraz wolny rozwój forum. Te najważniejsze to zagwarantowanie wysokiego poziomu merytorycznego forum.

Jeśli ktoś się rejestruje, to zazwyczaj podaje prawdziwe dane. To podświadomie zobowiązuje do pilnowania siebie, do wyższej kultury i do porzucenia bzdurnych tematów.

Czy powyższe rozwiązanie ogranicza swobodę wypowiedzi uczestników? Oczywiście, że tak. Zyskują jednak na tym wszyscy. Ja nie mam pracy moderatorskiej, a społeczność nie cierpi z powodu ludzi, którzy piszą byle pisać.

Kontrowersyjne tematy

Część z czytelników dobrze pamięta sprawę komercyjnego mailingu, na który się zdecydowałem. Było w związku z tym wiele kontrowersji. Wtedy pomyślałem, że mogę na tym nawet dobrze wyjść. Dodałem forum z możliwością wysyłania anonimowych postów i stworzyłem nowy temat o zaistniałem sytuacji i poinformowałem o tym wszystkich czytelników. Jaki rezultat? Zaowocowało to wspaniałą reakcją czytelników i brakiem ostrych wypowiedzi (a pisać można było zupełnie anonimowo).

Czy zwiększyłem tym sposobem popularność forum? Nie. Osoby, które udzieliły się w tej dyskusji i potem były aktywne, dyskutowały na forum wcześniej. Osoby, które zaczęły przygodę z forum od tej dyskusji więcej się nie udzielały.

Czy dobrze zrobiłem? Z mojej perspektywy tak, bo nikt nie mógł mi więcej zarzucić niemoralnego działania - wszystko zostało wytłumaczone.

Podsumowanie

Dobrze się zastanów przed założeniem forum. Złe posunięcia mogą Cię kosztować zrujnowaną reputację. Dokładnie określ swoje cele: szybka popularność czy jakość? Pamiętaj, że społeczność ce**ąca się wysoką kulturą i profesjonalizmem wkrótce przyciąga podobnych ludzi, a zniechęca innych. To samo tyczy się społeczeństwa "krzykaczy".

Społeczność jest jak kula śnieżna tocząca się po stoku - na początku rośnie powoli i wymaga popychania, potem już nie da się rozwoju zatrzymać.