Projektowanie stron, które nie irytują wszystkich II

niedziela, 9 grudzień 01, 10:54

Serwisy www można robić na dwa sposoby: dobrze i źle. Z własnego doświadczenia wiem, że należy wybrać ten dobry sposób. To nie koniec odkrywczych teorii...

Serwisy www można robić na dwa sposoby: dobrze i źle. Z własnego doświadczenia wiem, że należy wybrać ten dobry sposób. To nie koniec odkrywczych teorii. Robiąc jakikolwiek serwis sposobem, który określam złym, po zakończeniu projektu będziesz chciał go wykonać od nowa. Jego niedoskonałość będzie Cię męczyła.. W końcu dasz za wygraną i stracisz kilka tygodni na budowaniu wszystkiego od początku.

Zły sposób

Generalnie wiele czynności można zaliczyć do złego sposobu. Ja wyróżniam jednak dwa kluczowe podejścia, które od razu warunkują wybór pomiędzy dobrym i złym sposobem tworzenia stron www.

Każdy, kto zaczyna tworzenie serwisu od szaty graficznej, robi źle. Koniec zasady.

Jestem człowiekiem z nie wyćwiczonym zmysłem artystycznym. Nie twierdzę, że nie mam talentu, bo nie wierzę w możliwość urodzenia się bez szans wykreowania dowolnego talentu. Nigdy jednak go nie trenowałem. Muszę mieć wszystko rozrysowane, bo inaczej sobie nie mogę wyobrazić projektu. Z tego powodu wszystkie wcześniejsze 7 projektów szaty graficznej cneb.pl przestało mi się podobać z dniem ich ukończenia. Czasami nawet wcześniej.

Przerażająca wizja

Wyobraź sobie, że spędzasz kilka tygodni nad jakimś projektem tylko po to, by stwierdzić, że Ci się nie podoba. Nie ważne jest to, co myślą inni, każdy z moich projektów był przez kogoś zachwalany. Ważne jest to, co myślisz Ty, ja.

Możliwe, że jestem perfekcjonistą. Jest bardzo prawdopodobne, że pokalano mnie tą ułomnością. Ale jak wielu spotykam webmasterów, nie spotkałem jeszcze takiego człowieka, który potrafiłby zarządzać serwisem, który mu się nie podoba.

Tylko jeden projekt cneb.pl podobał i podoba mi się nawet po jego kończeniu. Jest to aktualna wersja serwisu. Odrzucam teorię, że to jest chwilowe - zawsze to nieszczęsne uczucie dopadało mnie najpóźniej po opublikowaniu projektu. Jedyne, co mogłoby mnie zachęcić do przebudowy, to brak innych zajęć. Na brak zajęć niestety nie cierpię. Nie mam ochoty przebudować cneb.pl, ponieważ zrobiłem ten serwis dobrym sposobem.

PӬNIEJ: A jednak, tamta wersja to już przeszłość. Na dobrą sprawę przyczyną były zmiany w podstawowych założeniach serwisu, nie jego złe wykonanie.

Dobry sposób

O dobrym sposobie tworzenia stron www czytałem co najmniej 30 razy. Za każdym razem powtarzała się ta sama zasada. Dopiero teraz ją stosuję.

Zasada brzmi: Zgromadź wszystkie materiały. Napisz wszystkie podstawowe teksty do serwisu. Popraw wszystkie napisane teksty. Przeczytaj na głos i dopracuj wszystkie teksty. Wymyśl taką budowę (struktura katalogów, technologie) serwisu, aby jego rozbudowa nie sprawiała problemów. Przypisz konkretne teksty do katalogów. Stwórz wszystkie elementy dynamiczne, jak formularze itp. Opracuj system nawigacji. Gdy już wszystko powyższe zrobisz, zaprojektuj szatę graficzną.

W skrócie zasada brzmi: zostaw grafikę na koniec.

Stwórz dowolny serwis w taki sposób, a gwarantuję, że będziesz z niego zadowolony... bardziej niż ze zrobionego w jakikolwiek inny sposób.

Co warunkuje taki stan rzeczy?

Stworzenie szaty graficznej dla dowolnego serwisu to duży wysiłek. Przy dużym serwisie będziesz miał dosyć jeszcze przed skończeniem projektu samej szaty graficznej. Odpowiedz sobie na pytanie, jak podejdziesz do części NAJWAŻNIEJSZEJ serwisu, do części merytorycznej. Ja wiem, jak 7 razy podchodziłem.

Skończysz z przepięknym serwisem, którego będziesz się wstydził. Paradoksalnie prawie zawsze wystarczy dać sobie 2 tygodnie przerwy i usiąść nad częścią merytoryczną. Paradoksalnie, bo, opierając się na własnych doświadczeniach, rozumiejąc bezsens tej decyzji zdecydujesz się na całkowitą przebudowę, którą zaczniesz... od szaty graficznej. Koło się zamyka.

Program, który mnie zmienił

Ten mój "brak" zmysłu artystycznego przejawia się tym, że nie potrafiłem napisać wszystkich potrzebnych tekstów i potem rozplanować ich rozmieszczenia w serwisie. Brakowało mi sposobu, aby to wszystko zilustrować.

Program, który mnie zmienił, to MyInfo http://www.milenix.com. Jest to fantastyczny program, również dostępny w wersji darmowej. Jego darmowa wersja ma ograniczenia, które właściwie nie utrudniają pracy. Usunięto z niej funkcję eksportu, która nie jest szczególnie potrzebna, i kilka innych podobnych.

Jest to dosyć rozbudowany program do notatek umiejscowiony w Tray'u systemu Windows. Okno programu składa się z dwóch części. Lewa przedstawia drzewo zakładek, prawa ich zawartość. Ktokolwiek pracował na Eksploratorze Windows nie będzie miał żadnych problemów z opanowaniem programu.

Praca z MyInfo

Z zakładek stworzyłem strukturę katalogów przyszłego serwisu. Dzięki funkcji wielokrotnego zagnieżdżania mogłem stworzyć zakładki dla każdej strony w dowolnym katalogu. Materiały przygotowałem w Wordzie. Każdy gotowy tekst kopiowałem do odpowiedniej zakładki. Gdy już miałem wszystko gotowe, skonwertowałem plik MyInfo do formatu Iso-8859-2, dzięki czemu mogłem przenosić teksty bezpośrednio z programu na tworzone strony.

MyInfo ma jeszcze jedna przydatną funkcję. Każdej zakładce można przypisać (nie na stałe) jeden z wielu symboli (żarówka, znak zapytania itp.), dzięki czemu od razu widzimy, co jest jeszcze nie skończone, co jest tylko pomysłem oraz co należy zrobić najszybciej.

Podsumowanie

Po raz pierwszy w historii serwisu cneb.pl nie mam ochoty na jego przebudowę. Ciągle wprowadzam jakieś ulepszenia, ale przebudowa nie wchodzi w rachubę. Przypisuję to zastosowaniu dobrego sposobu tworzenia stron www. Może się to wydawać dziwne, nierealne. Zawsze możesz dojść do tego samemu. Pytanie brzmi: ile stracisz na to tygodni pracy.

Zaprezentowany sposób nie gwarantuje zbudowania dobrego serwisu, ale jest tego warunkiem. Grafikę zostaw na koniec, to nie jest najważniejsze, najważniejsza jest zawartość merytoryczna.

Jest jeszcze jeden plus tego sposobu. Dzięki budowaniu strony wokół materiałów, a nie odwrotnie, prawie zawsze zbudujesz go w sposób pozwalający na wiele udoskonaleń.

Komentarze
Newsletter

Newsletter CzasNaE-Biznes

Cotygodniowa dawka darmowych artykułów od Piotra Majewskiego - ojca chrzestnego polskiego małego e-biznesu...

Dołącz do 98 335 czytelników