Kiedy nie warto prowadzić komunikacji marketingowej przez Facebook?

piątek, 27 październik 17, 12:00

Badanie profilu Klienta z pomocą Facebooka odpowiada m.in. na pytanie, czy Twoja grupa docelowa komentuje i lajkuje częściej czy rzadziej niż typowy użytkownik FB. Co z taką informacją zrobić?

Gdy już takie badanie profilu Klienta przeprowadzisz, otrzymasz wiele wartościowych raportów. Między innymi ten dotyczący aktywności Twojej listy w porównaniu do typowego użytkownika Facebooka:

Przykład:

Na załączonym przykładzie widać, że badana grupa:
  1. 2 razy chętniej lajkuje strony niż typowy użytkownik FB
  2. Komentuje 30% częściej
  3. Lajkuje o 50% częściej
  4. Szeruje i korzysta z promocji na takim samym poziomie
  5. Klika w reklamy o 25% częściej
Czyli badana grupa jest nadaktywna w stosunku do typowego użytkownika FB. Nie jest jednak hiperaktywna.

Zastanówmy się nad wnioskami

Jeżeli przeprowadzisz takie badanie i okaże się, że Twoi typowi Klienci dużo rzadziej komentują i lajkują niż typowy użytkownik Facebooka, to należy się zastanowić czy warto swój marketing prowadzić właśnie na Facebooku. Może lepiej spróbować go zrobić gdzie indziej.

Podkreślam słowo "marketing" - nadal może mieć dużo sensu prowadzenie promocji sprzedaży i odpłatne wyciąganie ruchu z Facebooka.

Warto analogiczne badanie przeprowadzić na osobach zainteresowanych, ale jeszcze nie będących w grupie Klientów i porównać te same dane. Nie chodzi o potencjalnych Klientów (osób w grupie docelowej, które nie są jeszcze Klientami). Ale o osoby, które w przyszłości będą w tej grupie.

Być może powinieneś wybrać 2 różne kanały i 2 różne sposoby komunikacji, zależnie od tego, do kogo docieramy.

Może się zdarzyć tak, że nasz typowy Klient jest mało aktywny na FB, ale Klient “potencjalny w przyszłości” jest nadaktywny. W takiej sytuacji powinieneś wdrożyć nie tylko inną strategię komunikacyjną dla osób aspirujących do grupy docelowej, ale również inny kanał, bardziej naturalny dla grupy docelowej.

"Piotr, nie lepiej zrobić listę emailngową?"

Takie pytanie zadał mi uczestnik szkolenia. Oczywiście własna lista, którą możesz zawsze wyeksportować zawsze jest właściwym wyborem. "Właściwym" niekoniecznie oznacza jedynym.

Zawsze byłem fanem idei budowania list adresowych, dlatego moje prywatne listy to ok. 300 000 osób. Zdecydowanie bardziej wolę to od budowania fanpage na Facebooku. Nad listą mam większą kontrolę, niż nad fanpage czy kanałem na YouTUBE.

Naturalnie wraz ze wzrostem popularności wybranych webmaili/usług e-mail (typu gmail), część tej kontroli tracimy. Nadal jednak jedna firma nie może nam po prostu zabrać dostępu do naszej listy - a taka sytuacja ma miejsce na FB czy YT.

A co z Facebookiem i YouTUBE?

W większości wypadków warto prowadzić komunikację na FB i YT. Ale poziom naszego zaangażowania czasowego i finansowego powinien być uzależniony od tego, na ile te kanały są atrakcyjne dla naszej grupy docelowej. O tym mówią wspomniane wyniki badania - w przypadku tej grupy FB jest właściwym miejscem do komunikacji marketingowej - czyli budowania zasięgu bezpośrednio na platformie, pamiętając aby się nie uzależnić.

Facebook jest też fenomenalnym narzędziem do analizy profilu Klienta, bo ma kolosalne ilości danych demograficznych, które sami tam wpychamy. Nie ma lepszego narzędzia do analizy grup docelowych.

Druga sprawa, że niestety* ludzie przychodzą na tego Facebooka i właśnie tam szukają komunikacji i niusów. W związku z tym, nawet jeśli nasza grupa docelowa jest mało aktywna na FB, nie warto tak do końca Facebooka pomijać. Nie ma jednej dobrej odpowiedzi - jest tylko mądra analiza konkretnej sytuacji, dobranie kanałów marketingowych oraz właściwe rozdzielenie zaagnażowanych środków - czasu i pieniędzy.

* "niestety", bo FB NIE jest przyjazny dla małego przedsiębiorcy w długim okresie z powodów już wskazanych w tym i poprzednich materiałach.

W pewnym sensie bycie na Facebooku i YouTUBE stało się koniecznością, chociaż osobiście mi się to nie podoba.

Zawsze wolałem mieć kontrolę nad swoim kanałem dotarcia do Klientów albo przynajmniej mieć swój unikalny kanał dotarcia. Teraz trzeba po prostu dywersyfikować. Ale zawsze sugeruję, aby kanał nad którym mamy kontrolę, był dla nas najważniejszy.

Inne wnioski z takiego badania:


Ograniczony dostęp

Reszta jest ograniczona do osób, które mają aktywny dostęp do:

lub

Zaloguj się, jeśli już go masz

 

Newsletter

Newsletter CzasNaE-Biznes

Cotygodniowa dawka darmowych artykułów od Piotra Majewskiego - ojca chrzestnego polskiego małego e-biznesu...

Dołącz do 98 345 czytelników