Uważam, że to doskonały pomysł, który zawsze podnosi wiarygodność oferty. Wiele ofert zbudowanych jest tylko w oparciu o autorytety i doskonale sprzedają - np. cokolwiek poleci Oprah, sprzeda się.
Sekret polega na tym, aby napisać szkic oferty. Następnie UMIEJĘTNIE nałożyć pierwszy filtr NIE zwracając uwagi na pozostałe. Następnie kolejny i tak dalej.
W kursie
COPYWRITING: Jak pisać, aby Klienci sami kupowali? nie tylko omawiam te filtry, ale również na przykładzie jednej konkretnej oferty pokazuję, jaki efekt daje nałożenie każdego kolejnego filtru - są to nagrania całego procesu nakładania filtrów.
Acha. Filtr "zwracanie się do Klienta" nie zadziała, jeśli nie nałożymy filtru najbardziej podstawowego, o którym mówię w kursie.
Kirs zakłada, że tak nie jest. Ja *wiem*, że ludzie czytają i długie oferty działają.
- Kris przeczytał.
 - Moje badania to jednoznacznie potwierdzają - od 2000 roku twierdzę, że długie oferty działają.
 - Naukowe badania EyeTrack z 2007 roku potwierdzają, że 50% Internautów czyta długie teksty. Ta sama firma zrobiła słynne badania nt. obszarów na stronach www, które mają najwięcej zainteresowania wśród Internautów.
 - Rosnąca popularność blogów i sukces takich narzędzi jak Flipboard potwierdzają, że nic się nie zmieniło
Powiem brutalnie. Nie interesuje mnie zupełnie, co zrobią osoby niezainteresowane tematem poruszanym w danej ofercie. Moga nawet od razu wyjść ze strony. Jest wystarczająco dużo osób zainteresowanych.
Rozsądny przedsiębiorca nie opiera swojego biznesu na założeniu, że sprzeda swoje produkty osobom, które ich nie chcą. Rozsądny przedsiębiorca interesuje się TYLKO tym, jak najlepiej przekonać osoby wstępnie zainteresowane (nawet jeśli nie są tego nieświadome)
Pewny odpowiedzi spytałem Zbigniewa czy ten Klient zainteresowany ofertą kupił.
"Nie, nie kupił -- robił wrażenie rozdrażnionego moim podejściem."
Tego się spodziewałem. I mogę Ci od razu powiedzieć, że to nie z powodu tego, że Zbigniew mówił o jego problemach.
Dla większości sprzedawców tekst typu: "
niech mi Pan powie, z jaką ofertą Pan dzwoni" to rozkosz, marzenie. Dla mnie takie pytanie na początku romowy to znak, że czas ją kończyć, bo Klient nie kupi. Dlaczego? Odpowiem uczestnikom kursu Â
COPYWRITING: Jak pisać, aby Klienci sami kupowali?
Zapewne są przypadki, w których działa to odwrotnie... ale doświadczony copywriter wie jeszcze jedno - oferty, które podobają się Klientom zwykle *działają* najgorzej.Â
Jeśli oferta Ci się podoba, to znaczy, że nie wywołuje u Ciebie niepokoju związanego ze świadomością braku - innymi słowy taka oferta stawia Cię w strefie komfortu, w której ludzie rzadko wydają pieniądze.Â
Dopiero oferta, która wywołuje u Ciebie dyskomfort związany z poczuciem winy ma szansę wywołać u Ciebie silną reakcję w postaci zakupu.
Już kilkadziesiąt lat temu jeden z najbardziej uznanych copywriterów w historii powiedział (cytuję z pamięci):