Na początku października zeszłego roku otrzymałem kolejny e-mail przekonujący mnie do tego, żebym w ofercie CNEB podarował sobie "lanie wody". Postanowiłem sprawdzić, ile sensu jest w tej radzie.
Jakiś czas temu otrzymałem kolejny e-mail od osoby, które starała się mnie przekonać do swojej wizji copywritingu. Według niej dobry copywriting skupia się na konkretach i  powinienem w ofercie abonamentu CzasNaE-Biznes  podarować sobie emocjonalne akapity typu:
Czytasz, więc panujesz nad swoim czasem. To dobrze. Tekst ten kieruję do ludzi czynu, przedsiębiorców, decydentów i pracowników marketingu. Kieruję go do tych, którzy podejmują racjonalne decyzje dotyczące ich biznesów i są ze swojej niezależności dumni.
Jeśli nie masz biznesu lub nie chcesz go mieć. Jeśli nie szukasz wiedzy na temat tego:
Jeśli ta wiedza Cię nie interesuje, to nie czytaj dalej. Nie zainteresuje Cię praktyczna wiedza dla obecnych lub przyszłych biznesmenów, którzy chcą mieć skuteczną, rozwijającą się i wymagającą minimalnych nakładów pracy stronę www.
albo:Jeśli jesteś całkowicie zadowolony
... to równie dobrze możesz w tym momencie opuścić tą stronę. Praktyczne techniki, metody i sposoby na to by stworzyć z Twojego serwisu www szalenie dochodowego projektu generującego rzekę nowych klientów już Ci nie pomogą, skoro osiągnąłeś pełen sukces w Internecie.
Jeśli jednak chcesz odkryć i bez problemu zastosować we własnymi biznesie nieprzyzwoicie skuteczny marketing. Jeśli chcesz poznać marketing, który jest tak bezczelnie prosty w użyciu, że rozśmieszy Cię kolejne stwierdzenie: "marketing jest skomplikowany", to przeczytaj następny akapit.
W końcu, jak argumentował "na zdrowy rozsądek" autor e-maila, w dzisiejszych czasach emocje na ludzi nie działają, ludzie nie mają czasu i chcą od razu dostać konkrety i taki powinien być copywriting - konkretny.
Taak, ja wiem, że taki "zdrowy rozsądek" i copywriting nie idą w parze, ale niektórzy nadal nie chcą tego zaakceptować.
Zwykle jestem wierny swoim doświadczeniom i swojej wiedzy, a temat długich ofert poruszałem już w artykule "Dlaczego ta oferta jest taka dłuuuuga?". Postanowiłem jednak sprawdzić sugerowaną mi hipotezę by rozwiać ewentualne wątpliwości i zdobyć argument dla osób, które chciałyby jeszcze się upierać przy tego typu hipotezach.
Wziąłem na warsztat ofertę abonamentu CzasNaE-Biznes i wywaliłem z niej budujące stany emocjonalne wstawki uznawane przez niektórych za "lanie wody". Samo przeredagowanie oferty było bardzo proste - zawsze, gdy redaguję kilkumiesiączną lub starszą ofertę mam ochotę ją znacznie zmienić, wiele fragmentów wydaje mi się niepotrzebnych lub ułożonych w nieodpowiedniej kolejności.
W sumie poza przetasowanie akapitów usunąłem 1 stronę z 9 stron oferty. Innymi słowy skróciłem ofertę o 11%. Oto obie oferty do wglądu:
www.cneb.pl/cneb7/main-63.pdf - wersja kontrolna (oryginalna), 9 stron z "laniem wody" (bez formularza)
www.cneb.pl/cneb7/main-63A.pdf - wersja skrócona, 8 stron (bez formularza)
Na marginesie - zwróć uwagę na formę żeńską oferty - sposoby uzyskania takiego efektu opisuję w artykule: "Jak wprowadzić odmianę wg płci do oferty".
Obie oferty wyświetlałem na zmianę Â osobom odwiedzającym cneb.pl. Gdy ktoś zobaczył jedną ofertę, wyświetała się mu ona już za każdym razem, gdy powracał na cneb.pl. Skrypt do losowego wyświetlania ofert z pamiętaniem wersji znajdziesz w artykule: "case study: Znaczenie czynnika czasu w badaniach marketingowych".
W sumie na każdą wersję oferty przeznaczyłem 4200 unikalnych wizyt (wszystkie odsłony strony wykonane przez tą samą osobę w odstępach krótszych niż 1 godzina to 1 wizyta).
Wersja krótsza, bardziej konkretna, wygenerowała o 17% mniej zamówień. Mniejszy był też odsetek opłaconych zamówień. W sumie całkowita skuteczność krótszej (konkretnej) oferty (main-63A) była o 34% niższa, niż oferty dłuższej (emocjonalnej, z laniem wody).
Skrócenie oferty o 11% dało 34% SPADEK w sprzedaży.
Patrząc na to z innej strony, emocjonalne wstawki podniosły sprzedaż o 51%
To za dużo pieniędzy, aby słuchać "zdrowego rozsądku" osób, które nie zajmują się, jak ja, copywritingiem ponad 15 lat.
Chcesz się nauczyć, jak pisać skuteczne oferty? Skorzystaj z promocji na kurs: "MASTER COPYWRITER: ak zdobyć serca i umysły Twoich Klientów pisząc perswazyjne teksty?"
GWARANTUJĘ, że wprowadzenie zmian w Twoich ofertach lub mailach zgodnie z moimi zaleceniami zwiększy sprzedaż o znacznie więcej niż koszt kursu.
Mi ten jeden test wystarczy, bo wielokrotnie już pokazywałem Klientom, jak emocje wpływają pozytywnie na rezultaty i dlaczego dłuższe oferty są lepsze.
Każdy, kto twierdzi, że na niego działają tylko konkrety nie ma niestety pojęcia o czym mówi. Doświadczony copywriter powie Ci zawsze, że od treści oferty ważny jest stan emocjonalny, w jaki wprowadza ona czytającego - czyli cała jej oprawa. Dlatego jeśli spotkasz kiedyś prezydenta albo jakąś sławną osobę na ulicy, będziesz przejęty i prawdopodobnie zgodzisz się, jeśli cię o cokolwiek poprosi - nawet, jeśli niespecjalnie tę osobę lubisz. Taka sama prośba - nawet racjonalanie uzasadniona - od kompletnie nieznanej Ci osoby w większości przypadków spotka się albo z odmową, albo w wahaniem. Prośba jest ta sama, ale emocje inne.