Pytanie z cyklu "100 pytań o e-biznes do Piotra Majewskiego"

"Od kilku lat prowadzę w Internecie biznes oparty o programy partnerskie firm bukmacherskich. Docelowo chcę zwolnić się z etatu i zająć się całkowicie tym biznesem. Chciałbym rozwinąć to do tego stopnia, że będę miał swoich pracowników (2, 3 osoby), którzy będą tworzyć dla mnie kolejne partnerskie strony promujące kasyno, pokera, zakłady. Czy warto opierać biznes na tego typu działalności gdzie nie mam swojego własnego produktu, tylko promuję produkt cudzy?"
Zdecydowanie warto w ten sposób budować swój biznes, ale trzeba traktować to jako punkt wyjściowy do stworzenia biznesu. Promowanie cudzych produktów za prowizję jest bardzo mądrą strategią wchodzenia w nowe rynki. Produkcja produktu jest w większości przypadków jest najdroższym, najbardziej czasochłonnym i najbardziej ryzykownym etapem budowania biznesu. Sprzedaż, rozwijanie idei biznesu jest często dużo prostsze niż samo stworzenie produktu, który będzie się sprzedawał. Jeżeli mamy już produkt, który ludzie chcą, to jego sprzedaż jest dużo prostsza niż stworzenie produktu od zera. Promowanie swojego biznesu w oparciu o cudze produkty po to, aby wyczuć rynek, opracować swoją strategię sprzedażową jest bardzo mądra strategią pod warunkiem, że będziemy zakładali, iż prędzej lub później stworzymy własne produkty. To nie oznacza, że będziemy je samodzielnie tworzyć. Możemy zatrudniać do tego ludzi lub stworzyć z kimś układ. Część moich najbardziej dochodowych produktów stworzyłem w partnerstwie z innym trenerem lub twórcą takiego produktu. W większości przypadków było to tak, że zwyczajnie dogadywaliśmy się na podział, często fifty-fifty. W tym momencie jego stworzenie było już dużo prostsze. Zanim zacząłem sprzedawać swoje produkty zarabiałem na produktach z programów partnerskich. Nie miałem wtedy jeszcze okazji dogadywania tzw. dealów indywidualnych dla mnie, czyli na specjalnych warunkach, ale wtedy wystarczyły mi tylko programy partnerskie. Sądzę, że teraz też wystarczą, jeśli będziemy dążyć do tego, aby sprzedając cudze produkty zbudować sobie bazę klientów i opracować działająca wśród nich strategię sprzedażową. Mając te dwie rzeczy już wiemy jaki produkt będzie się dobrze sprzedawał i nie będzie już problemem jego stworzenie. Będziemy też mieć dużo większą marże i kontrole nad jego promocją. Co prawda bukmacherką się nigdy nie zajmowałem, ale jestem przekonany, że podobnie jak w hazardzie, jest tu bardzo duży potencjał zarobkowy dla produktów edukacyjnych w tej branży. Ludzie chcą myśleć, że są systemy wygrywania na hazardzie, gdzie potrzeba wiele szczęścia, ale na pewno są też jakieś systemy. Na ich uczeniu ludzie zarabiają ogromne pieniądze. Czy rzucać pracę, aby się tym zająć? Ja bym poczekał do mementu kiedy dochody są takie same jak z pracy albo są wystarczające dla nas, a dają nam dużo większą frajdę i do mementu kiedy czujemy, że mamy dostęp do tych klientów. Dużym błędem popełnianym przez partnerów programów partnerskich jest promocja tych produktów po prostu przez stronę www, na zasadzie, że klient wchodzi, czyta i kupuje. Wtedy my nie mamy żadnego dostępu do tych klientów. Powinno robić się wszystko, żeby klienci, którzy kupują poprzez nas byli też naszymi klientami, znaleźli się na naszej liście adresowej. Wtedy to są nasi klienci i możemy promować im cokolwiek z danej branży, nie jesteśmy uzależnieni od jednego sprzedawcy. Nie dbając o to stracimy ogromny potencjał. Budowanie listy i jej obsługa potrafi dziesięciokrotnie zwiększyć obroty firmy w skali kilkuletniej.

Komentarze
Newsletter

Newsletter CzasNaE-Biznes

Cotygodniowa dawka darmowych artykułów od Piotra Majewskiego - ojca chrzestnego polskiego małego e-biznesu...

Dołącz do 97 719 czytelników