Wszystko zależy od strategii, jaką przyjmiesz w swoim biznesie. Są 2 podstawowe strategie:

Wszystko zależy od strategii, jaką przyjmiesz w swoim biznesie. Są 2 podstawowe strategie:

Ewolucyjna, rozwojowa.

Zaczynasz od niskich cen akceptowalnych dla Ciebie, po to by zdobyć doświadczenie i zebrać referencje. Na początku pracujesz za niskie ceny, potem te ceny oczywiście rosną.

Problem polega na tym, że klientów, którzy zaczynali z niskiego pułapu cenowego trudno potem przestawić na wyższy. A jeżeli za takie małe pieniądze zrobisz coś dla klienta większego, to już w ogóle trudno Ci będzie wyciągnąć od niego większe pieniądze, co nie znaczy, że jest to niemożliwe.

Na usługę tworzenia stron internetowych na zamówienie składa się bardzo dużo rzeczy. Jest to m.in. zaprojektowanie układu strony, zaprojektowanie i stworzenie szaty graficznej, zaprojektowanie i wdrożenie systemu zarządzania stroną, zaprojektowanie i wdrożenie serwisu od strony pozycjonowania – zoptymalizowanie serwisu pod kątem wyszukiwarek.

Jeśli jesteś początkujący możesz zrobić taki projekt za 300 zł, ale później trudno będzie Ci przebić się do większych klientów. Trzeba jednak zrobić to na tyle mądrze, by nie wiązać potem niskich cen z sobą. Takie usługi mogą też kosztować 1000zł, jak również zaczynać się od 5 tys, 10 i więcej zł, jeśli robią to duże firmy i specjaliści, którzy wysoko się cenią.

Strategia od razu wysokich lub umiarkowanych cen.

Np. wyceniasz swój czas na 50, 100, 200 zł za godzinę pracy w zależności od wielkości projektu i pozycjonujesz się na drogiego wykonawcę - tak automatycznie budujesz sobie markę.

Stosując tę strategię pamiętaj o jednej rzeczy. Zamiast robić klientom strony tanio, psując sobie markę, rób im je za darmo, ale tak by inni się o tym nie dowiedzieli.

Wyszukujesz sobie odpowiednie firmy, którymi mógłbyś się pochwalić, kontaktujesz się z takimi firmami i proponujesz im stworzenie strony www za darmo, pod warunkiem, że jeżeli będą zadowoleni z tej strony dadzą Ci referencje na piśmie lub nagraną na audio, a najlepiej w ogóle na video.

Może to być trudne w przypadku dużej firmy, ale często można uzyskać taką opinię nagraną na video w przypadku małych firm, niemniej jednak takich, którymi warto się pochwalić.

Możesz też uderzać do instytucji niedochodowych, które często mają słabe strony. Takie instytucje będą chciały żeby zrobić im to za darmo, więc powinny być raczej chętne by pójść na taki układ. Ta strategia jest jednak dosyć znana i może być trudno znaleźć wartościowe instytucje, mające potencjał, na których kanwie można by się promować i które już nie zostały obsłużone przez porządnych projektantów. Warto jednak poszukać. Co chwilę powstają nowe inicjatywy.

Podsumowując, masz do wyboru dwie strategie.

Albo zaczynasz od tanich projektów i powoli rośnie Twoja cena, albo wyceniasz się wysoko na początku. Nie masz od razu klientów, którzy płacą Ci przez dłuższy czas, tylko robisz za darmo i zbierasz sobie referencje, ale za to masz dobry start. Klienci postrzegają Cię, że rzeczywiście jesteś drogi. Wytłumaczeniem pracy za darmo może być to, że podobają Ci się produkty danej firmy i robisz to za darmo, bo np. masz trochę czasu i taką fantazję. Takie firmy kontaktując się z innymi przedstawiają Cię jako dobrego drogiego wykonawcę, z którego usług są bardzo zadowoleni.

Jeśli jesteś tanim wykonawcą musisz się liczyć z tym, że będziesz godny polecenia, ale tani. Będziesz miał sporo tanich zleceń. Jednak tak też można zrobić biznes. Jeśli będziesz miał masę tych tanich zamówień i zbudujesz sobie jakiś zespół ludzi, to będziesz mógł powoli podnosić ceny uzależniając klientów od siebie.

Pamiętaj cały czas, że klienci, którzy płacą mało, dużo wymagają. Są oni nierzadko bardzo męczący i po wykonaniu projektu będą do Ciebie dzwonić, żebyś wprowadzał im zmiany za darmo. Nie do końca są świadomi, że za takie poprawki muszą Ci zapłacić.

Drogi klient szanuje tę pracę bardziej i wie, że musi zapłacić za dodatkowe zmiany czy ulepszenia.

Komentarze
Newsletter

Newsletter CzasNaE-Biznes

Cotygodniowa dawka darmowych artykułów od Piotra Majewskiego - ojca chrzestnego polskiego małego e-biznesu...

Dołącz do 97 704 czytelników