Część serwisów dochodzi do pewnego poziomu popularności, który pozwala poważnie myśleć o reklamodawcach. Jednakże walka dopiero się zaczęła. Wygra ten, kto zaoferuje lepsze warunki współpracy....
Wielu z nas myśli o odpłatnym zamieszczaniu reklam na swoim serwisie. Część z nas dochodzi do pewnego poziomu popularności serwisu, który pozwala poważnie myśleć o reklamodawcach. Jednakże walka dopiero się zaczęła. Wygra ten, kto zaoferuje lepsze warunki współpracy....
[Dla uproszczenia za przykład reklamy będę podawał banner, gdyż jest to nadal najpopularniejsza forma reklamy.]
Reklamodawcy NIE wystarczą twierdzenia: "Nasz portal odwiedza dużo ludzi" i "Umieścimy Pański banner na 5 tys. wyświetleń. Respons powinien być duży". Reklamodawca musi dostać konkretne dane
Ponadto klient (reklamodawca) będzie bardzo zadowolony z możliwości śledzenia w czasie rzeczywistym wyników kampanii.
W przypadku bannerów dobrym rozwiązaniem są sieci reklamowe. Posiadają one własne adserwery (ang. adserver - advertising server - serwer reklamowy) do zarządzania reklamami na serwisach www - w tym na naszym.
Za procent od dochodów (często ok. 50%) z reklam umieszczanych na Twoich stronach, firmy te całkowicie przejmą na siebie ciężar zarządzania bannerami i zdobywania nowych reklamodawców. Tobie pozostaje tylko dbać o jak największą popularność serwisu.
Wadą tego rozwiązania jest podział dochodów.
Gorzej ma się sprawa w przypadku reklam tekstowych. Tu polecałbym albo samodzielną administrację powierzchni reklamowych albo dołączenie do programu Google AdSense.
Z darmowych systemów dostarczania reklam proponowałbym OpenAds.org - jest to bardzo rozbudowany i bardzo dobry serwer reklamowy. Problemem jest jego poziom skomplikowania.
Jest też to jedno prowizoryczne i nie pozbawione wad rozwiązanie, ale całkiem skuteczne i całkowicie bezpłatne. Najpierw przeczytaj artykuły Javascript zamiast baz danych i Linki a badania behawioralne
Gdy już przeczytałeś powyższe artykuły, możemy zabrać się do pracy.
<script language="JavaScript" src="*"> </script>
Zamiast * wpisz link przekierowujący do naszego pliku JS.
Teraz wewnątrz naszej tabelki, znajdującej się w pliku JS, umieść reklamę. Reklamę zawrzyj w linku będącym drugim wpisem w LnkinLite (tym przekierowującym do strony reklamodawcy).
[Metodę można stosować również w przypadku bannerów.]
Dzięki takiemu rozwiązaniu będziesz znał całkowitą liczbę wyświetleń reklamy (statystyka pierwszego wpisu) i ilość klinkięć (statystyka drugiego wpisu). Dane te odczytasz w panelu admina LnkinLite. Dzieląc drugie przez pierwsze i mnożąc otrzymany wynik przez 100, otrzymasz CTR w procentach. Po skończonej kampanii klienta najlepiej zapisać gdzieś dane i je zresetować.
Wady rozwiązania to brak możliwości ograniczenia liczby wyświetleń i brak statystyk w czasie rzeczywistym dla klienta. Pierwsze będziesz musiał kontrolować samemu. Tu przydaje się znajomość dziennej statystyki strony. Statystyki reklamy będziesz musiał obliczyć i podać klientowi na koniec i za każdym razem, gdy o to poprosi.
Nie jest to rozwiązanie idealne, ale nie jest też złe. Osoby znające się na programowaniu (nawet w JavaScript) będą w stanie wprowadzić ulepszenia. Jakby na to nie spojrzeć, jest to jakieś rozwiązanie i na początek na pewno wystarczy. Dobrze wiemy, że nie ma sensu inwestować pieniędzy w drogie rozwiązania, gdy nie wiemy, czy będą rentowne.
Korzystając z tego systemu nic nie ryzykujesz. A gdy zacznie to być uciążliwe, to znaczy tylko, że zaczynasz zarabiać na reklamie i stać Cię na lepsze, komercyjne lub darmowe rozwiązania.